W dniach od 14 do 28 lipca harcerze z Sambora jeździli po raz trzeci na obóz, który miał miejsce w górach Karpatach. Uczestniczyła w tym roku po raz pierwszy żeńska drużyna harcerska „Tęcza” z Sambora. Dziewczyny nie mając zbyt dużego pojęcia jak wygląda obóz, wyruszyły jednak na przygodę z odwagą, ciekawością i chęcią zdobywania nowych horyzontów. Atmosfera była niesamowita!!! Uczyły się młode harcerki gotowania różnych potraw na ogniu, zbierały zioła i parzyły z nich herbatę. Ale żeby zdobyć stopnie harcerskie, tego było za mało. Musiały nauczyć się posługiwać kompasem i busolą, wyznaczać strony świata, żeby nie zgubić się w gęstym lesie, uczyły się nadawać pierwszą pomoc w różnych sytuacjach. Był czas na naukę i też na zabawy, bawiliśmy się w różne gry, wyruszaliśmy na wędrówki podziwiając piękne pejzaże gór Karpat.
A chłopaki czuli się jak prawdziwi mężczyźni, w jednej ręce siekierka, w drugiej piła, a w kieszeni gwoździe. Kiedy pracowali, rozbijając namioty, robiąc łóżka, półki, bramę, obserwowałem ich i widziałem w nich już doświadczonych nie tylko harcerzy ale i majstrów, architektów, budowlańców, dorosłych już chłopców, którzy dużo rzeczy potrafią zrobić swoimi rękoma.
Mijały szybko dni i te dwa tygodnie też szybko zleciały, ale wystarczyło żeby dzieciaki przeżyły tę harcerską przygodę. Czekamy już następnego obozu, ale to dopiero za rok.
Cała drużyna harcerska chłopców 1-SDH i dziewczyn 2-SDH zaprasza młodych dziewczynek i chłopaków do wspólnej zabawy i ciekawych przygód.
Drużynowy Piotr Lewkowicz ćwik
|